-

K-Bedryczko

Omiłości.

Jakiś czas temu podzieliłem się tutaj moim odkryciem talentu Marcina Patrzałka. Moim zdaniem ten wirtuoz gitary i jego kariera rozwijają się bardzo dobrze. Miałem dziś okazję posłuchać wywiadu, jakiego udzielił RMF Classic.

        Tutaj ten wywiad:

https://www.youtube.com/watch?v=hKxCt0JsQuI

 

Jestem zachwycony dojrzałością tego 23 letniego człowieka. Imponuje mi plan, co chce w życiu robić, jak chce to osiągnąć i świadomość tego kim dla niego są widzowie.

Skupię się tutaj na jego relacji z ojcem. Wydaje mi się ona kluczowa w rozwoju tego wirtuoza. Z wywiadu wynika, że ojciec miał ogromny wpływ na to kim został syn i jednocześnie ten wpływ był przepuszczony przez pryzmat miłości. Młody Patrzałek pamięta o czym zamarzył jego ojciec, gdy wspólnie oglądali w telewizji salę koncertową „Wald Disney Concert Hall”.

Chciałbym postawić taką tezę, że ludzie kochani, doceniani w domu, mający wsparcie i akceptację rodziców są bardziej dojrzali i szybciej okazują się ludźmi odpowiedzialnymi.

Analizując historię mojej rodziny - tę krótką od 2 wojny światowej uważam,  że dopiero moje dzieci mają szansę być uwolnione od przekleństwa wojny. Choroba nienawiści i cierpienia przekazana moim rodzicom przez moich dziadków, spokojnie infekowała na mnie, choć uważam, że odległość czasowa od tego pra zła pozwoliła mi w pewnym momencie z pomocą Pana Boga zobaczyć ją i spróbować zatrzymać ją na sobie, tak by nie infekowała dalej. Bez Pana Boga było by to niemożliwe.   

Uświadomiłem sobie jakiś czas temu, że nie znoszę improwizacji, choć kiedyś zasłaniałem się nią gdy byłem nie przygotowany. Aby to zrozumieć, co jest ważne a co nie jest - straciłem bardzo dużo czasu w tym biegu, który mam nadzieję ukończę i wiarę zachowam. Odrobina szaleństwa - naprawdę możliwa jest dopiero, gdy mistrzowsko opanujemy sztukę, którą uprawiamy. To zamiłowanie do etosu i do wiary we własne siły przekazać mogą zdrowi ojcowie poprzez miłość, dając dzieciom pewność siebie i poczucie wartości.



tagi:

K-Bedryczko
5 lutego 2024 23:11
8     750    12 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

cbrengland @K-Bedryczko
5 lutego 2024 23:59

I tak można wymieniać, Iga Świątek Hubert Hurkacz, a ostatnio, Jannik Sinner. Da się. Gdy jest miłość, zrozumienie, a obok ma się życiowy autorytet, rodzi się mistrz.

Każdy nim wtedy może być. I wcale nie musi być na arenie światowej. Niekoniecznie. Wie, jak żyć po prostu

_________

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @K-Bedryczko
6 lutego 2024 11:57

Moja śp Mama (rocznik 1924, kolejne okupacje - sowieci, Niemcy, sowieci, PRL) powtarzała: z lekarzem, nauczycielem i milicjantem jeszcze nikt nie wygrał. Mimowolnie zainfekowała mnie lękiem i rezygnacją. Na szczęście opowiadała również o swojej pracy w konspiracji - jako harcerka nosiła meldunki, i za każdym razem powtarzała: Tylko nikomu o tym nie mówcie, bo ja mogę się jeszcze przydać. Tym mnie uratowała :)

zaloguj się by móc komentować

Alberyk @K-Bedryczko
6 lutego 2024 12:27

Nic dodać, nic ująć. 

Podzielić się mogę podobnymi spostrzeżeniami, to miłosne wsparcie jest fundamentem i trampoliną na całe życie. 

Pozdrawiam serdecznie.

zaloguj się by móc komentować

Zdzislaw @K-Bedryczko
6 lutego 2024 17:03

Z jednej strony należy się absolutnie zgodzić z przedstawionymi tezami. Miłosne wsparcie, budowanie w naszym dziecku wiary we własne siły są niewątpliwie absolutnie konieczne. Jest jednak jedno ale - każdy ma jakieś słabe strony i nasze dzieci, podobnie jak my, nie są od tego wolne. Cała sztuka w tej kwestii to umiejetnośc takiego wpływania na potomka, by z tego powodu nie poczuł sie gorszy od innych, lecz pozyskał świadomość oraz umiejętność panowania nad swymi słabościami. Zaniedbanie tego problemu może rodzić poważne konsekwencje, lecz nie wolno też w tej kwestii "przedobrzyć". Powstać z tego mogą takie np. "Tomaszki" ("Noce i dnie"), Narcyze lub inni egoiści  

zaloguj się by móc komentować

K-Bedryczko @Zdzislaw 6 lutego 2024 17:03
6 lutego 2024 17:53

Wie Pan etos, praca, Pan Bóg... Nie wszystko jest w naszych rękach. A Tomaszek to właśnie choroba matki prawda? Po zmarłym pierwszym dziecku.... Miłość dla mnie to Bóg.

zaloguj się by móc komentować

K-Bedryczko @Alberyk 6 lutego 2024 12:27
6 lutego 2024 17:54

Dziękuję, pozdrawiam!

zaloguj się by móc komentować

K-Bedryczko @maria-ciszewska 6 lutego 2024 11:57
6 lutego 2024 17:55

Pani Mario w tych niuansach nasze zbawienie. Dziękuję.

zaloguj się by móc komentować

K-Bedryczko @cbrengland 5 lutego 2024 23:59
6 lutego 2024 17:56

Dokładnie to także miałem na myśli. 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować